Po krótkiej przerwie reprezentacyjnej, Nafciarze wrócili na parkiety Superligi. Z Opola wracają z trzema punktami.
Mecz dobrze rozpoczęli gospodarze. Jako pierwszy Adama Morawskiego pokonał Maciej Fabianowicz. Nafciarze w pierwszej fazie spotkania dwukrotnie grali w osłabieniu, ale to nie przeszkodziło im w tym, aby w 10 minucie wyjść na prowadzenie. W 13. minucie Wisła wykorzystała błąd Gwardii w ataku i po skutecznej kontrze miała już przewagę czterech oczek. Opolanie przez kilka minut nie mogli zdobyć bramki, dopiero w 17. minucie Mateusz Morawski przełamał niemoc gospodarzy w ataku. W 24. minucie mimo dwóch kar dla Wisły, Gwardziści nie wykorzystali dogodnej sytuacji na odrobienie strat, a w bramce Nafciarzy świetnie spisywał się Adam Morawski. Do szatni zawodnicy schodzili przy wyniku 10:18.
Druga partia była już dużo bardziej wyrównana i znów dobrze zaczęli ją miejscowi, a między słupkami skuteczne interwencje odnotował Adam Malcher. Nafciarze dzięki dobrej grze w obronie i skutecznych kontratakach kontrolowali wynik meczu. W 42. minucie przy wyniku 16:22, trener Rafał Kuptel poprosił o czas dla swojego zespołu, nie przyniosło to jednak zamierzonego efektu, a zawodnicy z Płocka konsekwentnie powiększali swoją przewagę. Gwardziści próbowali jeszcze zniwelować stratę do rywali i odwrócić losy spotkania, ale było już za późno. Wisła nie pozwoliła gospodarzom na zbyt wiele. Mecz zakończył się wynikiem 22:29, a nagrodę MVP otrzymał Zoltan Szita.
ORLEN Wisła Płock: Morawski 1, Ahmetasevic – Daszek 3, Daćko 1, Fernandez 2, Serdio 2, Susnja 1, Szita 6, Komarzewski 5, Krajewski 1, Terzić , Mihić 2, Czapliński, Mindeghia 3, Zhitnikov 1, Kosorotov 1.