Foto: Artur Starczewski
PGNiG Superliga powróciła! ORLEN Wisła Płock zainaugurowała sezon 2022/2023 wyjazdowym pojedynkiem z Chrobrym Głogów. Spokojny początek i wysoka wygrana Nafciarzy – spotkanie zakończyło się wynikiem 24:36 (9:16).
I połowa
Mecz w Głogowie rozpoczęli gospodarze, a ich próbę zablokował Kristian Pilipović. Pierwsza akcja Nafciarzy również nie przyniosła bramki – rzut Kosorotova spotkał się z blokiem Chrobrego. Ostatecznie, premierowe trafienie w meczu należało do Pawła Patereka, zaś następnie trzykrotnie skutecznie interweniował Anton Dereviankin. Około piątej minuty na dwubramkowe prowadzenie wyszli miejscowi, natomiast Abela Serdio zatrzymał goalkeeper Chrobrego Głogów. Nim zapunktowali Nafciarze, trafił jeszcze Otrezov, a po jego celnym rzucie, pierwszą bramkę dla ORLEN Wisły Płock w sezonie 2022//2023, zdobył Sergei Kosorotov. Kolejno Paterek i Zhitnikov oraz kara dla Przemysława Krajewskiego.
W dziesiątej minucie spotkania, celny rzut karny wykonał Gonzalo Perez Arce, zaś niedługo później płocczanie doprowadzili do remisu – 4:4. Następnie oglądaliśmy po kilka pomyłek po obu stronach boiska, a jako pierwsi po dłuższej przerwie zapunktowali miejscowi – trafienie zaliczył Otrezov, lecz Nafciarze szybko dogonili przeciwników – bramkę zdobył Daszek. Mimo starań Wiślaków, notowali oni niedokładne podania oraz rzuty nad poprzeczką, przez co to gospodarze, co chwila, wychodzili na prowadzenie, zaś goście gonili ich i wyrównywali rezultat. Po dwudziestu minutach gry tablica prezentowała niski wynik – 8:8. Po błędach Kosorotova oraz Serdio, bramki zdobyli Lućin i Daszek.
Na pierwsze prowadzenie w meczu ORLEN Wisła Płock wyszła w 23. min., po udanym karnym Pereza, zaś na ławkę trafił Matuszak. Po chwili dobytek Wiślaków powiększyli Krajewski, Dawydzik i z kontrataku Mihić. Przed przerwą, przy pięciominutowym przestoju Chrobrego Głogów, o czas poprosił szkoleniowiec gospodarzy – Witalij Nat. Po czasie głogowianie stracili piłkę, natomiast Lućina zatrzymał goalkeeper miejscowych. Rozmowa z trenerem nie przyniosła zamierzonego efektu – trafienia zanotowali Nafciarze – Zhitnikov i Daszek, a dodatkowo dwie minuty kary otrzymał Orpik. Później jeszcze jedno trafienie Daszka oraz interwencja Pilipovicia i, mimo siedmiobramowej przewagi ORLEN Wisły Płock, o czas poprosił Xavi Sabate. W ostatnich sekundach pomylili się Krajewski oraz Paterek i po pierwszej połowie wynik zatrzymał się na 9:16.
II połowa
Drugą połowę, szybką bramką, rozpoczął Lućin, a po chwili oglądaliśmy rzut karny Chrobrego – wykorzystał go Marcel Zdobylak. Trafienie dla płocczan zanotował natomiast Lućin i dla głogowian – Grabowski, zaś następnie pomylił się Piroch. Ostatecznie dziewiętnastą bramkę dla ORLEN Wisły Płock zdobył Krajewski. W kolejnych minutach spotkanie nabrało tempa – obie drużyny na przemian dokładały kolejne bramki – Krajewski, Orpik, Piroch, Otrezov, Serdio i na tablicy wyników mieliśmy 13:21. Później, sędziowie zadecydowali o przyznaniu rzutu karnego gospodarzom, a z linii siódmego metra trafił Zdobylak. Mimo aktywnego zdobywania bramek, starty głogowian nie malały – po trafieniach Lućina i Zhitnikova, ORLEN Wisła Płock prowadziła dziewięcioma bramkami.
W 43. min. na listę strzelców wpisał się Krzysztof Komarzewski, zaś chwilę później dla gospodarzy efektowne trafienie zanotował Matuszak. Kolejno bramka Pirocha i wykluczenia po obu stronach boiska – wśród głogowian karę otrzymał Oleksandr Tilte, zaś w następnej akcji – po stronie ORLEN Wisły Płock – Lovro Mihić. Przy wyniku 16:26, o czas poprosił trener Chrobrego, lecz po rozmowach szkoleniowców z zawodnikami, jako pierwsi zapunktowali Wiślacy, a dokładniej Krajewski. Kolejno Dadej i dla Nafciarzy Piroch oraz Krajewski, co doprowadziło do zwiększenia przewagi gości do 11 trafień.
Na dziesięć minut przed końcem meczu, sędziowie odgwizdali rzut karny dla miejscowych, którego z powodzeniem wykonał Zdobylak. Następnie, pierwszą bramkę w PGNiG Superlidze zdobył Kosuke Yasuhira. Po trafieniach Skiby, Pereza, Matuszaka i Krajewskiego wynik wynosił 21:32. Kolejno powiększyli go jeszcze Kosorotov oraz Lućin i Nafciarze wygrywali już trzynastoma bramkami. Sytuacji głogowian nie poprawił przestój, który po pięciu minutach przerwał Matuszak. W końcówce, faul w ataku zanotował Kosorotov, zaś następnie płocczanie zgubili piłkę, a za chwilę dodatkowo pomylił się Krajewski. Wynik meczu na 24:36 ustanowił Marcel Zdobylak – po rzucie karnym.
Chrobry Głogów 24:36 ORLEN Wisła Płock
Chrobry Głogów: Rafał Stachera, Anton Dereviankin – Kacper Grabowski 3, Marcel Zdobylak 4, Bartosz Warmijak, Tomasz Klinger, Tomasz Kosznik 1, Ołeksand Tilte 1, Jakub Orpik 1, Rafał Jamioł 2, Wojciech Dadej 1, Wojciech Matuszak 3, Anton Otrezov 4, Wojciech Styrcz, Paweł Paterek 2, Bartosz Skiba 2.
Kary: Matuszak 23′, Orpik 28’, Tilte 44’
ORLEN Wisła Płock: Kristian Pilipović, Marcel Jastrzębski – Michał Daszek 4, Tin Lučin 5, Tomás Piroch 4, Kosuke Yasuhira 1, Abel Serdio 1, Leon Šušnja, Krzysztof Komarzewski 1, Przemysław Krajewski 6, Gonzalo Perez Arce 5, Mirsad Terzić, Dawid Dawydzik 1, Lovro Mihić 1, Dimitrij Żytnikow 3, Sergei Kosorotov 4.
Kary: Krajewski 7’, Mihić 44’
Zapraszamy do Orlen Areny, gdzie już w piątek – 9 września, o godz. 18:05, Nafciarze rozegrają pierwsze domowe spotkanie w sezonie 2022/2023!