Już w czwartek – 23 lutego o godz. 18:45, w Orlen Arenie ugościmy Mistrzów Francji! Nafciarze zmierzą się z PSG w ostatnim domowym spotkaniu fazy grupowej Ligi Mistrzów. Sprawdźcie, co przed tym pojedynkiem powiedział nasz skrzydłowy – Lovro Mihić!
Lovro Mihić przed PSG
– Wasz ostatni mecz Ligi Mistrzów w Danii zakończył się wygraną gospodarzy. Co Twoim zdaniem przesądziło o zwycięstwie GOG?
Lovro Mihić: Od początku spotkania z GOG nie mogliśmy wejść w swój rytm gry, przez co cały mecz prowadzili Duńczycy i wypracowywali przewagę, której nie udało nam się odrobić. W pewnym momencie zmniejszyliśmy swoje straty, ale bramkarz gospodarzy utrzymywał bardzo dobrą skuteczność, tak jak przez cały sezon. W efekcie musieliśmy uznać wyższość GOG, a przed nami jeszcze dwa mecze w fazie grupowej Ligi Mistrzów, więc by mieć szanse na awans, musimy walczyć o ważne punkty!
– We wrześniu 2022, zagraliście z PSG na wyjeździe – w Paryżu. Trudny teren i trudny przeciwnik, z którym zaciekle walczyliście, jednak punkty zostały we Francji…
LM: Jak wiadomo, PSG jest jednym z wyraźnych kandydatów do awansu do Final4. Wszyscy zdają sobie sprawę, że jest to silny zespół z wieloma świetnymi zawodnikami. Ostatnim razem walczyliśmy do końca, jednak wiedzieliśmy, że wygrana w Paryżu będzie bardzo trudnym zadaniem. W Płocku spodziewamy się zupełnie innego meczu – wiemy już jak grają paryżanie i jesteśmy bardziej świadomi jak podejść do tego spotkania, by zakończyło się ono inaczej niż we Francji.
– Od wyjazdowego pojedynku z PSG minęło 5 miesięcy, a za Wami wiele rozegranych meczów. Jak zmieniła się ORLEN Wisła Płock przez ten czas?
LM: Jak inne drużyny, tak i my, przez ostatnie miesiące poznaliśmy się lepiej z zawodnikami, którzy doszli do naszego składu w tym sezonie. Oczywiście rozegrane spotkania dały nam większe doświadczenie i po prostu rozumiemy się lepiej, co na pewno widać na boisku.
– Co myślisz o drużynie z Paryża? Czy któryś z ich zawodników wydaje Ci się szczególnym zagrożeniem?
LM: Trudno powiedzieć, kto jest liderem w drużynie PSG. Jasne, że w ataku przoduje Luc Steins, który prowadzi ich grę, mają też bardzo dobrą obronę, a żaden z ich zawodników nie znalazł się tam – w jednym z najlepszych zespołów Ligi Mistrzów – bez powodu.
– Jakiego spotkania spodziewasz się w najbliższy czwartek? Myślisz, że na własnym terenie możecie sprawić niespodziankę, tak jak z Magdeburgeim?
LM: Oczywiście – myślę, że w Orlen Arenie jesteśmy w stanie wygrać! Jak zawsze potrzebujemy do tego wsparcia naszych kibiców, co na pewno doda nam skrzydeł. Chcielibyśmy zrobić niespodziankę, zanotować ważne punkty i nadal brać udział w walce o awans do dalszego etapu Ligi Mistrzów.
– W ostatniej kolejce nie odbył się mecz Porto i Zagrzebia, który jest Waszym bezpośrednim rywalem do awansu i trudno ocenić obecnie sytuację w grupie A. Jedno jest pewne – punkty zdobyte z Paryżem byłyby na wagę złota.
LM: Nasze szanse bardzo spadną, jeśli nie wygramy z Paryżem, dlatego tym bardziej mecz z PSG będzie dla nas jak finał. Nie mamy innego wyjścia niż zwyciężyć oba nasze pojedynki. Mam nadzieję, że zanotujemy punkty z Francuzami, a wyjazd do Portugalii będzie dla nas meczem o awans. Jak zawsze liczmy na naszych świetnych fanów, którzy są naszym ósmym zawodnikiem. Bardzo potrzebujemy ich wsparcia podczas czwartkowego meczu z PSG, który będzie dla nas ostatnim grupowym pojedynkiem Ligi Mistrzów w domu. Zapraszamy wszystkich i mamy nadzieję, że Orlen Arena wypełni się kibicami!
Lovro nie można odmówić, dlatego zapraszamy do Orlen Areny – nich wypełni się po brzegi! Bilety na starcie z PSG – TUTAJ!