Do meczu ORLEN Wisły Płock z SC Magdeburg, który zadecyduje o awansie do Final4 EHF Champions League zostały już tylko godziny. Pierwszy gwizdek Match Of The Week w GETEC Arenie usłyszymy o godz. 18:45. Przed jego rozpoczęciem zapraszamy na rozmowę z Lovro Mihiciem!
#walczyMY o Final4 Ligi Mistrzów!
– Czy remis w pierwszym meczu jest dla was dobrym wynikiem przed rewanżem?
Lovro Mihić: Można powiedzieć, że remis jest dobrym wynikiem, ponieważ w drugim meczu zaczynamy „od zera”. Myślę, że magdeburczycy będą mieli jednak nieco łatwiej, ponieważ zagrają ten pojedynek w domu, ale też mają większą presję wygranej.
– Jak oceniasz Wasz występ w pierwszym meczu?
LM: Jeśli chodzi o mecz w ORLEN Arenie, w obronie zagraliśmy bardzo dobrze, natomiast w ataku mieliśmy kłopoty ze skutecznością, więc był to element do poprawy przez ten tydzień. Mam nadzieję, że tym razem nasza ofensywa będzie wyglądała już zupełnie inaczej.
– Jak dużo znaczył dla Was fakt, że mieliście tydzień na przygotowanie do rewanżu, a Magdeburg w weekend walczył na wyjeździe z RNL?
LM: Przerwa pomiędzy meczami z Magdeburgiem dała nam czas na odpowiednią analizę i przygotowanie przed rewanżem, ale również regenerację i odpoczynek, więc na pewno wyszła nam na plus. Dla Magdeburga natomiast na pewno był to troszkę trudniejszy okres zarówno fizycznie, jak i psychicznie.
– Mieliście już w tym roku okazję grać na hali w Magdeburgu. Czy to może sprawić, że łatwiej będzie Wam wejść w spotkanie i oswoić się z atmosferą?
LM: Tak, może się okazać, że tym razem będzie grało nam się nieco łatwiej niż poprzednio, ponieważ graliśmy już na tej hali – znamy ją oraz atmosferę jaka na niej panuje. Wiemy natomiast, że będzie zupełnie inaczej ze względu na to, że będzie wspierała nas duża grupa naszych kibiców i na pewno zrobią kocioł, co pomoże nam poczuć się choć trochę jak „u siebie”. Bardzo się z tego cieszymy!
– Gratulacje za miejsce w siódemce kolejki! Jesteś zadowolony ze swojego występu?
LM: Dziękuję, myślę że nie zagrałem na najwyższym poziomie i dużo jeszcze mogę poprawić. W następnym meczu chciałbym pokazać się lepiej.
– Czy spodziewałeś się na starcie tego sezonu, że zawalczycie o Final4?
LM: Szczerze mówiąc, na początku sezonu nie zastanawiałem się nad tym, ale zawsze w głowie jest gdzieś myśl, że może tak się stać. Naszym pierwszym celem było wyjście z grupy i awans do kolejnego etapu. Po wyjściu z grupy skupiliśmy się na rywalizacji z Nantes w play-off, a teraz na ćwierćfinale i meczach z SC Magdeburgiem.
Do zobaczenia już dziś na hali w Magdeburgu lub w NoveKino Przedwiośnie – razem #walczyMY o Final4 Ligi Mistrzów!