W sobotnie popołudnie ORLEN Wisła Płock rozegrała ostatni sparing w zimowym okresie przygotowawczym. Nafciarze zmierzyli się z Energą MKS Kalisz i pokonali ją we wszystkich tercjach. Teraz czas na powrót do ligowego grania!

Na tydzień przed powrotem do gry w PGNiG Superlidze, ORLEN Wisła Płock rozegrała ostatni z serii sparingów w zimowym okresie przygotowawczym. Nafciarze podjęli Energę MKS Kalisz, a mecz został rozegrany w formule 3×20 min. i przy każdej tercji wynik był liczony od 0. Na parkiecie mogliśmy zobaczyć kadrowiczów, którzy wrócili już do Płocka z Mistrzostw Świata 2023.

Pierwsza tercja

wynik: 12:7

Sparing rozpoczęli goście z Kalisza, a ich pierwszą próbę zatrzymał Marcel Jastrzębski. Następnie sędziowie odgwizdali faul w ataku i w posiadaniu znowu byli zawodnicy MKS-u, jednak piłkę przejął Leon Susnja. Finalnie wynik otworzył Dawid Dawydzik, natomiast na jego bramkę odpowiedział Mateusz Góralski. Kolejno nie powiodła się próba Tomasa Pirocha, zaś w trzeciej minucie na ławkę odesłany został Marcel Sroczyk. Rezultat na 2:1 – po rzucie karnym – zmienił M. Góralski. Po chwili na linii siódmego metra mogli sprawdzić się także Nafciarze, a szansę na trafienie zamienił Michał Daszek. Swoją bramkę dołożył też Przemysław Krajewski i mieliśmy 3:2. Po kilku minutach, ciszę obu zespołów przerwał M. Góralski – znowu z karnego. Około dziewiątej minuty na ławkę trafił natomiast Gracjan Wróbel, a karnego M. Daszka zablokował Jan Hrdlićka. Autorem czwartej bramki Wisły był M. Sroczyk, zaś kolejnej Dmitrii Zhitnikov. Dwa trafienia dołożyli również kaliszanie i ponownie ich goalkeepera pokonał D. Zhitnikov. MKS otrzymał też kolejne dwie szanse na linii siódmego metra – pierwszym razem M. Góralski trafił w słupek, natomiast kilka minut później poprawił się zdobywając trafienie. Później sędziowie przyznali karnego również ORLEN Wiśle Płock – wykorzystał go Gergo Fazekas. Przed końcem pierwszej tercji obejrzeliśmy jeszcze celne rzuty N. Mindegii i T. Pirocha oraz obronę M. Jastrzębskiego. Wynik na 12:7 ustanowił Marcel Sroczyk.

ORLEN Wisła Płock: Michał Daszek 1, Tomas Piroch 2, Marcel Sroczyk 2, Gergo Fazekas 1, Przemysław Krajewski 1, Dawid Dawydzik 1,  Niko Mindegia 2, Dmitrii Zhitnikov 2.

Druga tercja

Wynik: 13:8

Po krótkiej przerwie między tercjami, trafienie zanotował Krzysztof Komarzewski, swoje dodał też Michał Daszek, zaś po skutecznym rzucie karnym – Gergo Fazekasa, tablica wskazywała wynik 3:0. Dopiero wtedy dwie bramki zdobyli goście, następnie dobytek Nafciarzy powiększył K. Komarzewski i znowu celni byli kaliszanie. W siódmej minucie rezultat wynosił 5:3, a już po chwili Energa traciła do Wiślaków cztery bramki. W 12. min. mieliśmy już 10:5. Kolejno na ławkę odesłany został Mirsad Terzić i ORLEN Wisła Płock zdjęła goalkeepera, co wykorzystał Kamil Adamczyk i zanotował trafienie. O czas poprosił wtedy szkoleniowiec płocczan – Xavi Sabate, następnie nieudaną kontrę przeprowadzili przyjezdni. Ostatecznie milczenie gospodarzy przerwał Sergei Kosorotov i – po błędzie MKS-u – D. Dawydzik. Na dwie bramki Wiślaków, dwoma odpowiedzieli gracze z Kalisza i było 13:8. Wynik powiększyć mógł jeszcze K. Komarzewski, ale nie powiodła się jego kontra. Na 25.sek. przed końcem drugiej tercji czas wziął trener Energii, lecz po nim jego podopieczni nie zdążyli już znaleźć drogi do bramki Nafciarzy. Po regulaminowym czasie gry dostali jeszcze szansę z rzutu wolnego, ale jej nie wykorzystali.

ORLEN Wisła Płock: Michał Daszek 2, Gergo Fazekas 2, Krzysztof Komarzewski 3, Dawid Dawydzik 2, Sergei Kosorotov 4.

Trzecia tercja

wynik: 15:13

Ostatnią część sparingu otworzyło trafienie Jędrzeja Zieniewicza, a w drugiej minucie rezultat wyrównał Leon Susnja. Później obejrzeliśmy bramkę Sergeia Kosorotova i dwie przyjezdnych, zaś przy kolejnej ich akcji piłkę przejął Przemysław Krajewski, lecz jego kontra nie zakończyła się powodzeniem. Autorem trzeciej bramki Nafciarzy został Gergo Fazekas po rzucie karnym, natomiast piątej dla Energi MKS Kalisz – Mateusz Góralski. Około siódmej minuty goście prowadzili 4:6, jednak ORLEN Wisła Płock szybko doprowadziła do remisu – celne rzuty zanotowali: Dima Zhitnikov i Gonzalo Perez Arce. Kaliszanie nie odpuszczali – najpierw dołożyli jedną bramkę z pola i po chwili z kontrataku (na puste słupki). Sytuację Wisły poprawił natomiast S. Kosorotov, notując kolejne dwa trafienia. Gdy na tablicy mieliśmy wynik 8:11 i osiem minut do końca sparingu, na czas zdecydował się trener Xavi Sabate. Po rozmowie ze szkoleniowcem skuteczny był Tomas Piroch, ale bramkę z kontrataku ponownie dołożyli goście i utrzymali prowadzenie „trzema”. W siedemnastej minucie Wiślacy doprowadzili do remisu 12:12, a po trafieniu D. Zhitnikova zyskali przewagę. W końcówce płocczanie zagrali bez D. Dawydzika, który otrzymał dwuminutową karę. Po obu stronach boiska padły jeszcze bramki i interweniował szkoleniowiec z Kalisza, jednak jego zawodnicy nie zdobyli już trafienia. Zrobił to natomiast Sergei Kosorotov, który w tej części meczu był bardzo skuteczny. Rezultat zatrzymał się 15:13.

ORLEN Wisła Płock: Tomas Piroch 1, Marcel Sroczyk 1, Leon Susnja 1, Gergo Fazekas 1, Gonzalo Perez Arce 1, Przemysław Krajewski 1, Dmitrii Zhitnikov 2, Sergei Kosorotov 7.

Do Orlen Areny zapraszamy już w sobotę – 4 lutego na godz. 19:00, na pierwszy mecz Nafciarzy w 2023 roku! Bilety na spotkanie z Chrobrym Głogów – TUTAJ!