Już w sobotę, 25 października o 18:00, Blaszak Arena ponownie zapłonie sportowymi emocjami! Zaledwie 2 dni po starciu na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Europie w ramach 9. serii ORLEN Superligi ORLEN Wisła Płock podejmie Azoty-Puławy. Bądźcie z nami w Blaszak Arenie i wspólnie ponieśmy Nafciarzy do kolejnego zwycięstwa! Pokażmy razem pazur!
ORLEN Wisła Płock
ORLEN Wisła Płock to w tym sezonie to liderzy bez kompleksów prezentujący formę, która budzi podziw i respekt w całej ORLEN Superlidze. Podopieczni Xaviego Sabate z kompletem siedmiu zwycięstw i dorobkiem 21 punktów pewnie przewodzą ligowej tabeli, udowadniając, że są dziś zespołem kompletnym – zorganizowanym, skutecznym i głodnym kolejnych sukcesów. Płocczanie jak dotąd na krajowych parkietach nie mieli sobie równych – pokonali kolejno Corotop Gwardię Opole (37:27), Piotrkowianina Piotrków Trybunalski (40:18), Energę Bank PBS MMTS Kwidzyn (37:26), MKS Zagłębie Lubin (46:26), Rebud KPR Ostrovię Ostrów Wielkopolski (37:22), KGHM Chrobrego Głogów (33:25), a w wielkim ligowym hicie z Industrią Kielce odnieśli przekonujące zwycięstwo 32:27, udowadniając, że w tym sezonie zamierzają walczyć o najwyższe cele. Na czele indywidualnych statystyk znajdują się bohaterowie, bez których trudno wyobrazić sobie obecną Wisłę. Najlepszy strzelec zespołu – Mitja Janc – ma już na koncie 31 bramek, potwierdzając swoją klasę i regularność. Równie imponujący jest rozgrywający Gergo Fazekas, który z 34 asystami dyryguje grą Nafciarzy niczym prawdziwy maestro, napędzając ofensywne akcje płocczan i budując tempo, które przeciwnicy często nie są w stanie utrzymać.
Azoty – Puławy
Azoty Puławy plasują się obecnie na 10. miejscu w tabeli ORLEN Superligi z dorobkiem 8 punktów po siedmiu rozegranych spotkaniach. Drużyna prowadzona przez Patryka Kuchczyńskiego rozpoczęła sezon z dużą determinacją, ale jej wyniki są jak dotąd nieco nierówne. Puławianie mają na koncie trzy zwycięstwa – z Handball Stalą Mielec (29:28 po rzutach karnych), Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski (30:29) oraz MKS Zagłębiem Lubin (32:31). Wszystkie te mecze rozstrzygały się w dramatycznych końcówkach, co pokazuje, że zespół potrafi zachować chłodną głowę w kluczowych momentach. Nie obyło się jednak bez porażek – Azoty musiały uznać wyższość między innymi NETLAND MKS Kalisz (30:34), PGE Wybrzeża Gdańsk (32:39), Corotop Gwardii Opole (26:34) czy Energa Bank PBS MMTS Kwidzyn (30:35). W ofensywie Azotów wyróżnia się przede wszystkim Ignacy Jaworski, najlepszy strzelec zespołu, który ma już na koncie 33 bramki. Kluczową postacią w rozegraniu jest natomiast Dan Emil Racotea, kreator gry i lider zespołu pod względem asyst – z dorobkiem 37 podań otwierających drogę do bramki. Poza ligową rywalizacją puławianie uczestniczą również w rozgrywkach krajowych pucharów. W II rundzie eliminacyjnej Pucharu Polski odnieśli cenne zwycięstwo nad AKPR AZS AWF Biała Podlaska (29:28), a najskuteczniejszym zawodnikiem tego meczu był skrzydłowy Pavlo Savytskyi, który zdobył 8 bramek i poprowadził zespół do dalszej fazy zmagań.
Bilans spotkań z Azotami Puławy
Rywalizacja ORLEN Wisły Płock z Azotami Puławy od lat ma swój charakter. Choć Nafciarze niemal zawsze wychodzili z niej zwycięsko, mecze z Puławami nigdy nie były spacerkiem. Statystyki mówią same za siebie – w 50 pojedynkach aż 48 razy triumfowała Wisła, raz padł remis (19:19 w 2011 r.), a jedyne zwycięstwo Azotów miało miejsce ponad dekadę temu – w 2014 roku (33:32). Ostatnie spotkanie tych ekip w półfinale Pucharu Polski w Kalisz Arenie zakończyło się wyraźnym triumfem płocczan 40:25, co tylko potwierdziło różnicę potencjału między drużynami w ostatnich latach.
Cieszę się, że będę miał okazję zagrać przeciwko mojej byłej drużynie, w której stawiałem pierwsze kroki i rozwijałem się jako zawodnik. Mam do Azotów – Puławy wiele sentymentu, dlatego ten mecz będzie dla mnie wyjątkowy. Liczę, że zespół przyjedzie w pełnym składzie i wspólnie stworzymy dobre, emocjonujące widowisko dla kibiców – powiedział Wojciech Borucki, bramkarz ORLEN Wisły Płock.
Nie mamy zbyt wiele czasu na regenerację, ale zrobimy wszystko, by punkty zostały w Płocku. Chcemy zakończyć ten etap sezonu z czystymi głowami i w dobrych nastrojach udać się na zgrupowania reprezentacji. To także dla nas okazja do rewanżu i pokazania kibicom, że potrafimy odpowiednio zareagować po trudnym meczu z Barceloną. Naszym celem jest utrzymanie pozycji lidera i kontynuowanie dobrej passy – skomentował Kiryl Samoila, rozgrywający ORLEN Wisły Płock.
Naprzód Nafciarze – to będzie nasz sezon!