Na sobotę – 22 kwietnia, zaplanowano mecz ORLEN Wisły II Płock w 19. kolejce I Ligi grupy C. Na wyjeździe, Nafciarze zmierzyli się KS Warszawianką. Trudny dla płocczan pojedynek zakończył się zwycięstwem gospodarzy.

I połowa

Mecz pomiędzy Warszawianką a Nafciarzami rozpoczął się bramką gospodarzy, a dokładniej Mateusza Nazarka. Kolejno atakowali płocczanie, jednak zatrzymał ich goalkeeper miejscowych. Pierwsze trafienie dla ORLEN Wisły II Płock – po kilku nieudanych próbach po obu stronach boiska – zanotował Pavlo Savytskyi, w 4. minucie gry. Jako pierwsi, drugą oraz trzecią bramkę dołożyli warszawiacy, najpierw z pola rzucił Wojciech Gałach i następnie z rzutu karnego – M. Nazarek. Początek spotkania nie był najlepszy dla płocczan, którzy w 7. min. przegrywali już 1:5 i interweniował ich szkoleniowiec – Michał Skórski. Dopiero wtedy drogę do bramki rywali znalazł Filip Piwowarczyk.

Później znowu rezultat do 7:2 zwiększyła Warszawianka i dobry moment zaliczyli Wiślacy. Po pięciu trafieniach z rzędu: Szymona Maćkowiaka, Pavlo Savytskyiego, Michała Załęskiego, Filipa Wiśniewskiego i ponownie Sz. Maćkowiaka, a także dzięki obronom Szymona Kwasiborskiego, wyrównali rezultat na 7:7. W kolejnych minutach bramki zdobyli: Wiktor Bar oraz Filip Mieszkowski – dla gospodarzy i Sz. Maćkowiak dla Wisły, natomiast po nich Warszawianka niemalże całkowicie zdominowała ORLEN Wisłę II Płock. Przez jedenaście minut miejscowi zanotowali dziesięć trafień, zaś Nafciarze zaledwie jedno, którego autorem był Pavlo Savytskyi. Przewaga warszawiaków do przerwy wyniosła +10, przy wyniku 19:9.

II połowa

Druga część meczu rozpoczęła się dwoma bramkami ORLEN Wisły II Płock – Damiana Piórkowskiego oraz Michała Załęskiego. Gospodarze natomiast odpowiedzieli dopiero po pięciu minutach od powrotu do gry, a autorem tego trafienia był Sylwester Kałucki. Później, po raz pierwszy w tym spotkaniu, sędziowie odgwizdali rzut karny dla Nafciarzy i z powodzeniem wykorzystał go Szymon Maćkowiak. Kiedy płocczanie zmniejszyli swoje straty z 10 do 8 bramek, znowu o dwie powiększył je Adam Kalisiak. Około 37. min. warszawiacy musieli sobie poradzić z dwoma dwuminutowymi karami, zaś płocczanie jedną i w krótkim czasie obejrzeliśmy kolejne karne obu zespołów. Po stronie ORLEN Wisły II Płock znowu skuteczny był Sz. Maćkowiak, zaś „siódemkę” miejscowych wykorzystał Krzysztof Wnękowski.

Nafciarze walczyli o zmniejszenie przewagi Warszawianki, jednak ich straty sprzed przerwy były na tyle wysokie, że i tak gospodarze stale prowadzili 8-9 bramkami. Po kwadransie drugiej połowy rezultat wynosił 26:17, natomiast ostatnie piętnaście minut gry lepiej zaczęli Wiślacy. Trafienia zanotowali wtedy Sz. Maćkowiak, Jan Przykłota oraz – z rzutu karnego – P. Savytskyi, co zmieniło wynik na 26:20. Na to jedną bramką odpowiedzieli miejscowi, kolejno dwie zdobył Filip Piwowarczyk i na dziewięć minut przed syreną końcową przewaga Warszawianki stopniała do pięciu. Później obejrzeliśmy już tylko dwa trafienia ORLEN Wisły II Płock, a dokładniej Damiana Piórkowskiego oraz cztery gospodarzy. Wynik na 31:24 ustanowił goalkeeper miejscowych – Mikołaj Gołębiewski, z rzutu karnego, którym przypieczętował wygraną swojej drużyny.

KS Warszawianka 31:24 (19:9) ORLEN Wisła II Płock

KS Warszawianka: Ulatowski, Gołębiewski 1, Wachowicz – Kalisiak 3, Kałucki 2, Mieszkowski 6, Nazarek 4, Smykiewicz 2, Starzyk 2, Bar 3, Gałach 3, Wnękowski 5.

ORLEN Wisła II Płock: Kwasiborski, Sobiecki – Przykłota 1, Kamiński, Savytskyi 4, Kopciński, Wojkowski, Łopatowski, Maćkowiak 8, Piwowarczyk 3, Babecki, Piórkowski 4, Wojno, Ziółkowski, Wiśniewski 1, Załęski 3.