Transfery, kontuzje, podsumowania, plany, cele i MŚ’23… Jak możemy podsumować ostatni rok i co czeka nas w kolejnym? Zapraszamy do lektury wywiadu z Adamem Wiśniewskim – Dyrektorem Sportowym Nafciarzy!
Adam Wiśniewski w ogniu pytań!
– Zarabec to zawodnik, którym interesowaliśmy się od lat i był z nami łączony chociażby w 2017 roku. Co spowodowało, że transfer został sfinalizowany właśnie teraz?
Adam Wiśniewski: Dokładnie – już w 2017 roku starliśmy się ściągnąć Mihę do Wisły, lecz wtedy z Celje przeszedł do THW Kiel, czyli jednej z najlepszych drużyn na świecie. Ponowne rozmowy rozpoczęły się już przed tym sezonem, w związku z naszą sytuacją na środku rozegrania, jednak THW Kiel go nie puścił. Byliśmy cały czas w kontakcie z jego managerem i walczyliśmy o to, żeby od kolejnych rozgrywek przyszedł do Wisły, ponieważ Zarabec to nie tylko znane nazwisko, ale przede wszystkim światowej klasy zawodnik. Miha wesprze nasz środek, wraz z Dmitrii Zhitnikovem, Niko Mindegią, Kosuke Yasuhirą oraz Gergo Fazekasem.
– Jakie ruchy planujemy w bramce? Czy szykują się transfery na innych pozycjach?
AW: Jeśli chodzi o bramkę, nie można zaprzeczyć, że Marcel Jastrzębski, który miał być naszym trzecim goalkeeperem, okazał się objawieniem tego sezonu. To młody chłopak z ogromnym potencjałem i dalej musi się rozwijać oraz ogrywać, o co na pewno zadbamy. Jeśli chodzi o plany, chcemy pozyskać jeszcze jednego, doświadczonego zawodnika, który będzie numerem jeden między naszymi słupkami oraz wzorem i wsparciem dla młodszych kolegów. Szukamy, a także rozmawiamy z potencjalnymi bramkarzami, mogącymi zasilić Wisłę i czas pokaże, kto pojawi się w naszym klubie oraz jak ostatecznie będzie prezentował się skład naszych goalkeeperów. Poza bramką, szukamy lewej i prawej połówki. Rozmawiamy z potencjalnymi graczami, ale na ten moment nie możemy jeszcze mówić o nazwiskach.
– Co z kontuzjami? Kiedy Niko Mindegia i Gergo Fazekas wrócą do gry?
AW: Niko jest już po treningach w Płocku, jednak bez kontaktu. Podczas pobytu w klubie skupiał się na indywidualnych ćwiczeniach, natomiast Gergo miał już okazję trenować z resztą drużyny. Od stycznia obaj zawodnicy powinni być już zdrowi i gotowi, by wziąć udział w przygotowaniach do drugiej części sezonu z całym zespołem. Bardzo tęsknimy za Niko i bardzo chcemy, aby Fazekas wreszcie miał okazję do debiutu w niebiesko-biało-niebieskich barwach, ponieważ nie pokazał się jeszcze płockim kibicom. Ich powrót będzie dla nas wzmocnieniem, a reszcie zawodników pozwoli na odpoczynek.
– Jak oceniasz pierwszą część sezonu w naszym wykonaniu? Z czego możemy być zadowoleni, a z czego nie?
AW: Uważam, że możemy być zadowoleni z pierwszej części sezonu! Zamykamy ją na miejscu lidera Superligi, po świetnym meczu i wygranej z Kielcami. Jeśli chodzi o słabsze aspekty, będzie to domowy pojedynek z Bukaresztem oraz ostatni mecz Ligi Mistrzów z Zagrzebiem – nie będziemy się tutaj usprawiedliwiali stanem zdrowia zawodników, jednak fakty są takie, że napięty terminarz nie wyszedł nam na dobre. Patrząc natomiast na pozytywy, robiliśmy pierwszy krok w stronę upragnionego tytułu, a jeżeli utrzymamy dotychczasową formę i ani my ani kielczanie nie przegramy żadnego meczu w polskiej lidze, spotkamy się w Kielcach i zawalczymy o Mistrzostwo. Mamy dwubramkową zaliczkę i zdecydowanie jest to dobry prognostyk na nowy rok!
– Awans w Lidze Mistrzów – jakie są nasze szanse?
AW: Przed nami cztery pojedynki, a trzy z nich musielibyśmy zwyciężyć – w domu zagramy z potęgą, czyli PSG i Magdeburgiem, który w ostatnim meczu pokonał paryżan. To wymagający przeciwnicy i czekają nas z nimi bardzo ciężkie starcia, jednak bardzo chcielibyśmy sprawić niespodziankę przed własną publicznością i zatrzymać punkty u siebie. Czeka nas też wyjazdowe spotkanie z GOG oraz w ostatniej kolejce z Porto, będziemy szukali w nich swoich szans i możliwości. Taki sam układ ma Zagrzeb, z którym będziemy walczyli o wyjście z grupy, choć oni są na lepszej pozycji, z uwagi na trzy punkty w tabeli więcej.
– Wygrana z Kielcami, powiedzieliśmy A… czy stać nas na B?
AW: Patrząc na ostatnie pojedynki z Kielcami – rok temu na wyjeździe przegraliśmy jedną bramką, później u siebie zremisowaliśmy (nie bez znaczenia były wtedy czerwone kartki dla naszych kluczowych obrońców i kontuzja Niko Mindegii, który jest ważnym ogniwem drużyny) i ulegliśmy po karnych, a następnie wygraliśmy na neutralnym terenie Puchar Polski – siedmioma trafieniami na plusie oraz zwyciężyliśmy mecz w Płocku. Teraz jedziemy do Kielc, żeby wygrać Mistrzostwo Polski!
– A jak podsumowałbyś ten rok?
AW: Ostatni rok trzeba uznać za bardzo dobry! Z każdym sezonem rozwijamy się i idziemy dalej – w 2022 wygraliśmy pierwszy brązowy medal w Final Four Ligi Europejskiej, zdobyliśmy Puchar Polski, powróciliśmy do Ligi Mistrzów, a teraz zrobiliśmy ważny krok w kierunku walki o Mistrzostwo. Uważam, że był to naprawdę udany rok dla SPR Wisły Płock. Myślę, że naszym najlepszym meczem, który można wyróżnić w 2022 roku, był pojedynek w finale Pucharu Polski – zdobyliśmy trofeum po wielu latach oraz świetnym meczu. Zawodnicy byli skoncentrowani, chcieli pokazać, że stać nas na zwycięstwo i to udowodnili!
– Jakie są Twoje klubowe cele na nowy rok?
AW: Zbudowanie jak najsilniejszego zespołu, na miarę naszych możliwości budżetowych – to jest dla mnie najważniejsze. Poza tym moje cele są takie, jak całego zespołu – wygrana, najlepiej dwóch polskich trofeów!
– Mistrzostwa już za moment, kto na nie pojedzie Twoim zdaniem?
AW: Oczywiście trzymam kciuki za powołania wszystkich naszych zawodników, których reprezentacje wezmą udział w MŚ’23! W kadrze Polski spodziewam się na pewno Michał Daszka, ponieważ wiadomo, że jest on jednym z liderów naszej reprezentacji oraz Przemysława Krajewskiego. Jeżeli chodzi o zagranicę, myślę, że pewne miejsce w drużynie Chorwatów ma Tin Lućin i liczę na powołanie Lovro Mihicia, zaś w kadrze Hiszpanów widziałbym Abela Serdio.
– Co z resztą drużyny? Kiedy wróci do treningów i gdzie będzie się przygotowywać?
AW: Nafciarze, poza kadrowiczami na MŚ’23, wrócą do treningów 5 stycznia w Orlen Arenie. Od 13 stycznia pojawi się problem z halami, ponieważ nie tylko OA, ale też inne płockie hale, zarezerwowane są pod Mistrzostwa Świata i odbywający się w Płocku – Puchar Prezydenta. Jesteśmy na to przygotowani i mamy zarezerwowane odpowiednie obiekty, aby treningi przebiegały bez przeszkód. Planujemy też kilka sparingów w Płocku.
– Zawodnicy po Mistrzostwach będą obciążeni, a już 4 lutego mamy zaplanowany pierwszy ligowy mecz…
AW: Powiem sam z własnego doświadczenia – wróciłem z Mistrzostw w Katarze w poniedziałek, a już w środę siedziałem w autokarze jadącym do Puław, gdzie graliśmy mecz. Zawodnikom, którzy pojadą na MŚ’23, życzę gry o medale, bo wtedy gra się najdłużej. Natomiast nasz sztab trenerski, zadba o to, aby dostali oni optymalny czas na odpoczynek i regenerację.
– A jakie są Twoje przewidywania odnośnie Mistrzostw Świata? Względem Polaków, ale też miejsc na podium?
AW: Trzymam kciuk, aby Polacy zaszli jak najdalej. Myślę, że ćwierćfinał, który daje możliwość wyjazdu na Olimpiadę, będzie bardzo dobrym wynikiem. Kto wygra? Myślę, że największe szanse mają faworyci, czyli Francja, Hiszpania i gospodarz – Szwecja. Spodziewam się dobrego występu Szwedów i ich mocnej gry.
– Na które mecze planujesz się wybrać? Będziesz na nich szukał nowych zawodników dla Wisły?
AW: Planuję być na praktycznie wszystkich meczach Polaków. Jadę na pojedynek z Francją, Słowenią i Arabią Saudyjską, jeśli czas pozwoli. Wybieram się również do Krakowa na drugą rundę, o ile Polska awansuje. Będę też obserwował płocki Puchar Prezydenta i oglądał zawodników, którzy mogliby być naszymi potencjalnymi graczami. Dużo lepiej jest mieć osobisty kontakt, móc porozmawiać i zobaczyć ich w akcji. Oczywiście serdecznie zapraszam na Puchar Prezydenta! Kogo w nim zobaczymy? Okaże się. Mogą to być drużyny, których się spodziewamy oraz zupełne zaskoczenia. Nie mniej jednak w każdej są zawodnicy, których warto zobaczyć na żywo, dlatego jako płocczanin, ale również ambasador MŚ’23 – zapraszam! Do zobaczenia w Orlen Arenie!