W środę wieczorem ORLEN Wisła Płock rozegrała spotkanie drugiej kolejki EHF Champions League. Nafciarze zmierzyli się z PSG Handball i po bardzo trudnym oraz wymagającym meczu, a także zaciętej walce, ulegli Mistrzom Francji 33:37 (16:18). Co po rywalizacji w Paryżu powiedzieli Sergei Kosorotov – zdobywca ośmiu bramek i Kosuke Yasuhira – pierwszy męski zawodnik z Japonii z bramką w EHF Champions League? Sprawdźcie sami!

Sergei Kosorotov – najlepszy strzelec Nafciarzy!

– Czy spodziewaliście się takiej postawy PSG, czy zaskoczyli Was czymś na boisku?

Sergei Kosorotov: Spodziewaliśmy się, że mecz z PSG będzie bardzo trudny. To jedna z najlepszych drużyn o wysokiej jakości zawodników. Oczywiście przygotowywaliśmy się sumiennie do tego spotkania i zwracaliśmy uwagę na ich szybkość gry, jednak to nie wystarczyło.

– Na początku meczu wypracowaliście trzybramkowe prowadzenie, lecz od wyniku 4:7 do głosu zaczęli dochodzić Paryżanie. Co było powodem takiej sytuacji?

SK: Tak, do stanu 4:7 kontrolowaliśmy wynik, a nasza przewaga rosła, lecz w pewnym momencie straciliśmy wątki gry i to spowodowało, że PSG nas doścignęło i odebrało nam prowadzenie.

– Zagrałeś świetne spotkanie i zostałeś najlepszym strzelcem w naszej drużynie. Czy można powiedzieć, że rozgryzłeś obronę PSG?

SK: Tym razem miałem po prostu więcej szczęścia – ataki kończyły się na mnie i otrzymywałem wiele piłek, które udawało mi się umieszczać w bramce i dzięki temu zanotowałem osiem trafień.

– Mecz był naprawdę trudny, a Wy walczyliście do samego końca, czego zabrakło, by doścignąć PSG?

SK: Myślę, że w Paryżu zabrakło nam koncentracji i skuteczności i to właśnie one przesądziły o ostatecznym wyniku meczu. Świetne spotkanie zagrał też Kamil Syprzak, który skutecznie kończył akcję PSG i dobrze grał na linii. Teraz musimy się skupić na analizie i poprawie błędów i zobaczymy, jak zagramy z nimi w domu!

Kosuke Yasuhira – pierwszy Japończyk z bramką w Lidze Mistrzów!

– To był Twój debiut w Lidze Mistrzów – jak wrażenia?!

Kosuke Yasuhira: Tak, po raz pierwszy zagrałem w meczu na najwyższym poziomie – w EHF Champions League. Było wspaniale – atmosfera była naprawdę świetna!

– W meczu z PSG dokonałeś historycznego osiągnięcia – zdobyłeś bramkę w Lidze Mistrzów jako pierwszy męski zawodnik z Japonii!

KY: Bardzo cieszę się z pierwszej bramki w Lidze Mistrzów, tym bardziej, że była zdobyłem ją jako pierwszy japoński zawodnik. Dodatkowo dodarło do mnie wiele gratulacji od przeróżnych ludzi, co było bardzo miłe.

– Miałeś okazję grać z PSG, gdy byłeś zawodnikiem Nimes – czy miałeś jakieś wskazówki dla Nafciarzy?

KY: To prawda, miałem już okazję grać z PSG, jednak moja rada nie była wyszukana. Na tak wysokim poziomie gry przede wszystkim cała drużyna musiała walczyć i dać z siebie 100%.

– W drugiej połowie odrobiliście kilka bramek, myślisz, że gdyby spotkanie potrwałoby dłużej mogłoby się zakończyć inaczej, np. remisem lub Waszym zwycięstwem?

KY: W czasie meczu popełniliśmy wiele błędów, które ostatecznie zaważyły o jego wyniku. W końcówce faktycznie udało nam się odrobić część strat, jednak aby mieć szansę zwycięstwa nad taką drużyną, jak PSG Handball, musimy ciężko pracować i wyeliminować takie pomyłki. Dodatkowo świetne spotkanie rozegrali Nikola Karabatić, Luc Steins oraz Kamil Syprzak.

– Jakie wnioski wyciągnęliście po meczu z PSG?

KY: Myślę, że musimy skupić się na poprawie gry na środku, ponieważ nie do końca dobrze funkcjonowała ona w Paryżu. Popełniliśmy trochę błędów, które musimy w przyszłości wyeliminować, jednak jestem pewny, że ciężką pracą i zdeterminowaniem uda nam się to zrobić!

Spotkanie w Paryżu za Nafciarzami, teraz czeka ich pojedynek w PGNiG Superlidze. Już jutro – 24 września o godz. 17:00, ORLEN Wisła Płock podejmie MKS Zagłębie Lubin. Kup bilet i wspieraj Niebiesko-Biało-Niebieskich!