W tym tygodniu – 6 marca – ORLEN Wisła Płock rozegra ostatni mecz fazy grupowej Ligi Mistrzów. W czwartkowym starciu o 20:45 przeciwnikiem Nafciarzy będzie Mistrz Portugalii – Sporting CP. Gra toczy się o jak najwyższą lokatę w tabeli, dlatego też przybywajcie tłumnie do ORLEN Areny i wspierajcie Wiślaków w walce o marzenia!
Sporting CP
Sporting CP, aktualny Mistrz Portugalii, będzie ostatnim rywalem ORLEN Wisły Płock w fazie grupowej EHF Champions League w tym sezonie. Klub z Lizbony to uznana marka w europejskiej piłce ręcznej, mogąca pochwalić się 22 tytułami mistrzowskimi, 18 Pucharami Portugalii oraz 5 Superpucharami. Drużyna z portugalskiej stolicy nieprzerwanie od 27 sezonów uczestniczy w europejskich rozgrywkach, gdzie jej największymi sukcesami są triumfy w European Cup w sezonach 2009/2010 i 2016/2017. Zespół dowodzony obecnie przez trenera Ricardo Costę to harmonijne połączenie doświadczenia i młodości, a połowę jego składu tworzą Portugalczycy.
Sporting CP jest jedną z najlepiej grających drużyn w fazie grupowej Ligi Mistrzów, o czym świadczy ich 2. miejsce w grupie A z dorobkiem 17 punktów. Ekipa Ricardo Costy na swoim koncie ma 8 zwycięstw z ORLEN Wisłą Płock 34:29, Fredericia Håndboldklub 37:19 i 32:29, Veszprém HC 39:30, Füchse Berlin 35:33, HC Eurofarm Pelister 30:24, Paris Saint-Germain Handball 39:28, Dinamo Bucuresti 34:25, 1 remis z HC Eurofarm Pelister 24:24 oraz 4 porażki z Dinamo Bucuresti 29:33, Paris Saint-Germain Handball 28:30, Füchse Berlin 32:33, Veszprém HC 32:33. Sporting CP to ofensywnie usposobiony zespół – rzucili 425 bramek, co plasuje ich na 4. miejscu w Lidze Mistrzów, ale zrobili to z najlepszą skutecznością rzutów (74,6%). Największy udział w tym ma rozgrywający – Martim Costa, który jest najczęściej wpisującym się na listę strzelców zawodnikiem przy 79 bramkach, jego brat Francisco Costa, który dodał 70 trafień i 36 asyst, a także skrzydłowy – Orri Porkelsson, który zanotował 68 bramek, w tym aż 31 z rzutów karnych, co czyni go drugim najskuteczniejszym egzekutorem siódemek w Europie. Na wysokim poziomie prezentowała się także defensywa Mistrza Portugalii, jako że Andre Kristensen ma jedną z najwyższych skuteczności interwencji (35,38%). Czwartkowy rywal płocczan jest również znakomicie zgrany, o czym świadczą 164 asysty, dające mu drugi najlepszy wynik w całej EHF Champions League. Co więcej, ich hala – Pavilhão João Rocha pozostaje niezdobytym bastionem, jako że wszystkie domowe mecze zakończyły się tam zwycięstwem gospodarzy.
Sporting udowadnia swoją dominację także na portugalskich parkietach, zdobywając kolejne trofea i utrzymując znakomitą formę w lokalnej lidze. Sezon rozpoczął od triumfu w Superpucharze Portugalii, gdzie po zwycięstwach nad ABC de Braga 37:26 oraz S.L. Benficą 37:21 sięgnął po pierwszy puchar w sezonie 2024/2025. W Supercopa Iberica dotarł do finału, pokonując po drodze BM. Torrelavega 30:27, jednak w decydującym meczu uległ Barcelonie 33:38. W rozgrywkach ligowych Sporting jest liderem tabeli Andebol 1 z dorobkiem 60 punktów, notując 19 zwycięstw, 1 remis 30:30 z FC Porto i tylko 1 porażkę 34:38 z S.L. Benficą. Równie dobrze radzi sobie w Pucharze Portugalii, czego dowodem jest pewne zwycięstwo 42:23 nad Académico Clube Deportivo Funchal w 1/16 finału.
Przed nami ostatni mecz w fazie grupowej Ligi Mistrzów z przeciwnikiem, który pokazał, że jest na bardzo wysokim poziomie i że trzeba się z nim liczyć. Gramy u siebie i chcemy kontynuować naszą dobrą passę, a także pokazać naszym fanom, że również jesteśmy na bardzo wysokim poziomie. Myślę, że zawodnicy zasługują na uznanie naszych kibiców, których obecność w ORLEN Arenie będzie dla nas niezwykle ważna, ponieważ czeka nas trudny mecz z bardzo wysokiej jakości rywalem – powiedział Xavi Sabate, trener ORLEN Wisły Płock.
Historia rywalizacji ze Sportingiem CP
Mistrzowie Polski mierzyli się z drużyną z portugalskiej stolicy trzykrotnie. Wszystkie starcia miały miejsce w ramach europejskich zmagań – dwa z nich odbyły się w EHF European League, natomiast jedno w EHF Champions League. W pierwszym z nich rozgrywanym w Pavilhão João Rocha podczas 1/8 finału Ligi Europejskiej górą byli Nafciarze, którzy pokonali Portugalczyków 29:25. Następnie zespoły zmierzyły się w ORLEN Arenie, a z tego pojedynku zwycięsko wyszedł Sporting CP, wygrywając 28:25, wskutek czego w dwumeczu przy wyniku 54:53 ostatecznie triumfowali Niebiesko-Biało-Niebiescy. Kolejna rywalizacja pomiędzy płocczanami a lizbończykami miała miejsce w 1. kolejce Ligi Mistrzów obecnego sezonu i zakończyła się zwycięstwem podopiecznych trenera Ricardo Costy – 34:29.
Z niecierpliwością czekamy na ostatni mecz fazy grupowej. Cieszę się, że mamy jasny awans i nie będzie już na nas ciążyła tak duża presja. Mimo wszystko będziemy chcieli wygrać w ORLEN Arenie przed własnymi kibicami z tak dobrym zespołem, jakim jest Sporting – skomentował Tomas Piroch, rozgrywający ORLEN Wisły Płock.
Jazda Nafciarze – zróbmy to wspólnie!