Wczoraj na naszej stronie pojawiło się małe podsumowanie wystąpień kadry narodowej Polski na Mistrzostwach Świata U21. Dziś zapraszamy na drugą część, w której przyglądamy się drodze reprezentacji Węgier, z Nafciarzem – Gergo Fazekasem w składzie, do finału. Jak wspomina on MŚ U21 i jakie ma plany na najbliższe tygodnie?

Tekst dotyczący kadry Biało-Czerwonych oraz wywiad z naszym bramkarzem – Marcelem Jastrzębskim dostępny – TUTAJ!  

WĘGRY

Szkoleniowiec kadry narodowej Węgier zdecydował się zabrać na Mistrzostwa Świata U21 naszego środkowego rozgrywającego – Gergo Fazekasa. Węgrzy trafili do grupy E, razem z Danią, Norwegią i Argentyną, która rozgrywała swoje mecze w greckim Ano Liosia. Najpierw zmierzyli się z Argentyńczykami i zwyciężyli 30:22, zaś kolejno pokonali Norwegów 31:22 oraz Duńczyków 33:28. Z kompletem punktów, awansowali do rundy głównej, a w niej triumfowali nad Bahrajnem (27:21) i Szwecją (29:26), co zagwarantowało im udział w ćwierćfinale.

Od tego etapu, kadra Węgier przeniosła się do Berlina, jednak podróż nie wpłynęła negatywnie na jej grę. Węgrzy zanotowali sukces z wymagającą Chorwacją (28:23), zaś w półfinale z Islandią (37:30). W decydującym starciu o Mistrzostwo Świata spotkali się natomiast z gospodarzami i to Niemcy, jako pierwsi zdołali ich zatrzymać. Do przerwy wygrywali 14:11, zaś ostatecznie 30:23. Finalnie, Gergo Fazekas ze swoją reprezentacją wrócił z MŚ U21 ze srebrnym medalem!

Nafciarz w składzie:

Gergo Fazekas – 8 meczów, 75% celnych rzutów – 21/28 trafień.

Gergo Fazekas [WYWIAD]

– Za Tobą pierwszy sezon w ORLEN Wiśle Płock, choć udział w rozgrywkach brałeś tylko w drugiej połowie zmagań. Jak byś go podsumował?

Gergo Fazekas: Pierwsza połowa sezonu 22/23 była dla mnie bardzo ciężka z powodu kontuzji, której doznałem jeszcze w okresie przygotowawczym, ale myślę, że wróciłem silniejszy na drugą część rozgrywek. Podobały mi się mecze w polskiej lidze, ale też bardzo się cieszę, że miałem okazję grać i zbierać doświadczenie w EHF Champions League.

– Niedługo po szalonej końcówce sezonu 22/23 zaplanowano Mistrzostwa Świata U21. Od razu po zakończeniu ruszyłeś na zgrupowanie kadry?

GF: Tak, niemalże od razu po klubowym zakończeniu sezonu pojechałem na zgrupowanie mojej kadry narodowej. Mieliśmy ostatnie dwa tygodnie przygotowań i treningów przed tegorocznymi Mistrzostwami Świata U21, tak że nie było czasu na przerwę.

– Można powiedzieć, że dobrze Ci się trafiło, ponieważ Wasza grupa grała w Grecji. Był czas, żeby skorzystać z pobytu i słońca czy byliście skupieni tylko na grze?

GF: Podczas pobytu w Grecji skupialiśmy się tylko na piłce ręcznej i naszych meczach. Codziennie mieliśmy treningi i rozgrywaliśmy kolejne pojedynki MŚ, ale staraliśmy się też choć trochę wykorzystać słoneczną pogodę.

– Jak oceniałeś Waszą grupę przed startem zmagań? Czy któraś z drużyn zaskoczyła Cię na boisku?

GF: Miałem nadzieję na najlepsze dla mojej reprezentacji, ponieważ w zespole panowała dobra harmonia. Mogę powiedzieć, że każda z drużyn była naprawdę silna i dawała z siebie wszystko, by zwyciężyć. Dzięki trzem wygranym, zajęliśmy pierwsze miejsce w grupie, z czego bardzo się cieszyliśmy, bo w kolejnym etapie mieliśmy dzięki temu nieco łatwiej.

– W rundzie głównej wygraliście oba mecze. Który z przeciwników mocniej Wam się postawił?

GF: Muszę przyznać, że oba mecze były naprawdę trudne, a kiedy gra się przeciwko drużynie ze Skandynawii, nigdy nie jest łatwo zwyciężyć. Mecz ze Szwecją był wymagający, jednak ostatecznie to my wygraliśmy.

– Następnie przenieśliście się do Niemiec i w ćwierćfinale zagraliście z Chorwacją – Wicemistrzem z 2019 roku, a jednak pokonaliście ją, choć do przerwy był remis.

GF: Mecz z Chorwacją był dla mnie bardzo ważny, czuliśmy dużą presję, ponieważ chcieliśmy awansować do TOP4 i zawalczyć o medale, a Chorwaci grali naprawdę szybką piłkę ręczną, więc nie było łatwo ich pokonać. Myślę też, że na hali w Niemczech grało się lepiej, ze względu na trybuny, które licznie wypełniły się kibicami.

– Po wygranej z Islandią w półfinale mieliście pewny awans do finału. W decydującym meczu o Mistrzostwo Świata U21 lepsi okazali się Niemcy – gospodarze. Czego zabrakło, żebyście to wy wygrali złoto?

GF: Hala w Berlinie była pełna kibiców i naprawdę panowała tam niesamowita atmosfera. Niesamowite było również uczucie, że gramy w finale Mistrzostw Świata. Tego dnia Niemcy okazali się lepsi, ponieważ zmarnowaliśmy wiele rzutów, a nasza obrona nie była na tym samym poziomie, jak wcześniej. Swoje zrobił też bramkarz reprezentacji Niemiec, który miał bardzo dobry dzień, za co gratulacje dla niego.

– Teraz pora na wakacje! Jakie masz plany na wolny czas, przed rozpoczęciem okresu przygotowawczego?

GF: Spędzę go z rodziną, dziewczyną i przyjaciółmi. Chcę cieszyć się ostatnimi trzema tygodniami wolnego w gronie najbliższych i odpocząć!

Fot. IHF