Dwanaście dni, trzy lokalizacje i cztery mecze o wszystko. Podsumowując 2022 rok, nie sposób nie wspomnieć ostatnich dni maja i początku czerwca! Jak spędzili go Nafciarze? Odpowiedź poniżej!

Maraton finałów!

Ostatnie dni maja’22 oraz początek czerwca okazały się dla ORLEN Wisły Płock nie lada wyzwaniem pod wieloma względami. Przede wszystkim był to dla Nafciarzy naprawdę wymagający okres, w którym w dwanaście dni, na trzech halach, rozegrali cztery mecze – mecze o wszystko! Na szali stało Mistrzostwo i Puchar Polski, a także pierwszy medal europejskich rozgrywek w EHF European League!

Idąc chronologicznie, po dyskusjach o terminie spotkania, na których w tym momencie nie ma już co się skupiać, we wtorek – 24 maja 2022, odbył się ostatni mecz 26. serii rozgrywek PGNiG Superligi. Ze względu na rywali biorących udział w owym starciu, a także ich wcześniejsze wyniki, w Orlen Arenie przyszło nam gościć pojedynek o Mistrzostwo Polski. Jak to bywa w ostatnich latach, stanęły do niego drużyny ORLEN Wisła Płock i Łomża Industria Kielce. Nafciarze podeszli do tej potyczki z nieco gorszej pozycji, ponieważ pierwszy mecz sezonu 21/22, który odbył się w województwie świętokrzyskim, mimo zaciętej walki do samego końca, zwyciężyli gospodarze. Kielczanie natomiast, dzięki wynikowi 27:26 zapewnili sobie jednobramkową zaliczkę przed rewanżem.

Poza bezpośrednim rozrachunkiem, jedni i drudzy, zachowali czyste konta i różnił je bilans bramkowy, z korzyścią dla Łomży. HIT Superligi zebrał w Orlen Arenie komplet kibiców, a przy wypełnionych trybunach obejrzeliśmy widowisko na miarę finału. Spotkanie obfitowało w czerwone kartki, a oba zespoły zaciekle walczyły o złoty medal. Przez długi czas wynik przemawiał na korzyść ORLEN Wisły Płock, nawet przy czerwonych kartkach dla kluczowych zawodników – Mirsada Terzicia, Przemysława Krajewskiego i Leona Susnji, jednak gdy do tego doszła kontuzja Niko Mindegii, Wiślacy stracili przewagę. Do przerwy wygrywali 12:10, po regulaminowym czasie gry mieliśmy remis 20:20, zaś po serii rzutów karnych przegrali pojedynek i to kielczanie zachowali tytuł.

Zaledwie cztery dni później, Nafciarze byli już w Lizbonie, gdzie czekało ich kolejne wyzwanie – EHF Finals Men Ligi Europejskiej, do którego, po świetnych występach, awansowali drugi rok z rzędu. W półfinale, ORLEN Wisła Płock zmierzyła się z gospodarzami turnieju – portugalskim zespołem SL Benfica. Pierwsze starcie przyniosło Wiślakom porażkę i związku z tym, drugiego dnia, zagrali o brązowy medal z przegranym z pary SC Magdeburg – RK Nexe. Ostatecznie, do walki o podium, stanęli z chorwackim Nexe. Po pierwszych trzydziestu minutach płocczanie mieli jednobramkową przewagę (14:13), zaś po powrocie do gry pokazali, że to im należy się wygrana i pokonali swoich rywali 27:22. Zwycięstwo dało Nafciarzom – pierwszy w historii klubu – brązowy medal europejskich rozgrywek, który był idealnym przypieczętowaniem ich świetnego występu w EHF European League 21/22.

Wiara w zwycięstwo!

Choć mecz z kielczanami nie zakończył się po myśli ORLEN Wisły Płock, trzeba przyznać, że Nafciarze dali z siebie wszystko i do końca walczyli, by przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Jak wspomnieliśmy, towarzyszyła im przy tym pełna Orlen Arena, która była tego dnia prawdziwym ósmym zawodnikiem, a poza fanami, wsparcie Niebiesko-Biało-Niebieskim okazało wielu zawodników, którzy w przeszłości grali w naszym klubie oraz byli trenerzy, gracze młodszych drużyn, adepci piłki ręcznej i inne związane z Wisłą osoby. Z przygotowanych przez nich nagrań powstała seria filmików „Idziemy po Mistrza!”, którą można obejrzeć na FB SPR Wisła Płock. Zdecydowanie, również w 2022 roku, ORLEN Wisła Płock była jedna wielka rodziną!

Wiele radości przyniósł także awans i wyjazd Nafciarzy do Lizbony, na EHF Finals Men Ligi Europejskiej, a z jego okazji powstała dedykowana seria w klubowym sklepiku. Do sprzedaży trafiły koszulki oraz plakaty z napisem „Final Fo(u)r Wisła”, dzięki którym kibice mogli sprawić sobie wyjątkowe pamiątki, przypominające o historycznych wydarzeniach!

Mecz 26. serii Superligi i Final4 Ligi Europejskiej, nie były dla ORLEN Wisły Płock końcem finałowego maratonu w 2022 roku, ale Puchar Polski zostawimy na kolejne podsumowanie!